- Fragmenty
recenzji z serwisu
PAP
- DEBIUT
ZESPOŁU QUARTER POTWIERDZA PO RAZ KOLEJNY, IŻ W
OSTATNICH LATACH NA PERYFERIACH POLSKIEJ
FONOGRAFII JEST CIEKAWIEJ I ORYGINALNIEJ NIŻ W
WARSZAWSKIEJ "CENTRALI".
- ...Quarter
tworzy zmienne, przesuwające się niczym film w
zwolnionym tempie dźwiękowe pejzaże i
przestrzenie utkane z elektronicznych brzmień i
wplecionych w nie ornamentów zaczerpniętych z
umiarem z muzyki świata.(...)Muzyka zespołu
Quarter ma charakter medytacyjny, ale też
przywodzi na myśl dawne rytuały, co sugestywnie
podkreśla wykorzystywanie elektroniki w warstwie
perkusyjnej. Owszem, jakieś skojarzenia się
pojawiają, a to z New Age z początków firmy
Wyndham Hill, a to niegdysiejszymi soundtracki
Can lub Philipa Glassa, a to Suicide w swych
pierwszych nagraniach demo. Ale to nie ma
znaczenia. I w niczym nie ujmuje oryginalności
dzisiejszej muzyce Quarter. (...)
- Jerzy
Rzewuski (PAP)
-
- Twórczość
grupy Quarter pokazuje, że polski wykonawca może
nagrać płytę nie odbiegającą poziomem od krążków
najbardziej uznanych twórców z Europy czy USA
(...). To muzyka dla osób wrażliwych i poszukujących,
dla osób z duszą. Muzyka Quarter to
eksperymenty z elektroniką, jednak daleko odsuniętą
od mainstreamu. Nie usłyszymy tu tanecznego
beatu czy wyrażnie zarysowanej struktury
kompozycji. Muzyka płynie powoli, przybierając
abstrakcyjne kształty. W tle słyszymy dziwne
odgłosy, przywodzące na myśl dokonania
wykonawców psychodelicznych z lat 60 - tych.
Ciekawym pomysłem jest wykorzystanie klarnetu,
który dodaje muzyce tajemniczości i lekko
orientalnego posmaku. Duże wrażenie robi połączenie
kojącego brzmienia tego instrumentu z nerwowymi,
niepokojącymi kolażami elektronicznymi. Swoista
transowość kompozycji jest podkreślona brakiem
przerw między utworami,co sprawia wrażenie
"płynięcia" kompozycji(...). Większość
albumu jest instrumentalna, jednak w paru
miejscach pojawia się wokal, przypominający
trochę manierę wokalną Jima Morrisona i
odgrywający rolę tła dla wszystkich poplątanych
kolaży dzwiękowych. Sposób śpiewu wokalisty,
nasunął mi jeszcze jedno skojarzenie. Być może
tak brzmieliby The Doors 30 lat póżniej ?? To
chyba wystarczająca rekomendacja. Bez wątpienia
płyty tej powinni posłuchać zarówno fani
muzycznych poszukiwań, ale także gotyku czy
jazzu, gdyż nie wykluczone, że taką formę
przybiorą już niedługo ich ulubieni wykonawcy(...)Grzegorz
Szklarek
moja ocena: 4/5