Different State - wywiad dla Cold
Właśnie ukazała się kolejna płyta ciechanowsko-nowojorskiego zespołu Different State. Grupa od wielu lat działa na obrzeżach polskiego undergroundu, penetrując rejony industrialno-ambientowo-rockowe. Marchoff i spółka wystartowali jako grupa metalowa. Już jednak wydana w 1995 roku kaseta "Yield" zaprezentowała zupełnie nowe, eksperymentalne, industrialno-rockowe oblicze zespołu. Potem były kolejne kasety: "Knar" i "Investigation Committee on Ambient Phenomena", a potem płyta kompaktowa "Cardinal Mosaic", winylowy singiel "Dew" oraz dostępny w formie CDR krążek "Magija" sygnowany nazwą 23 Threads. By w przybliżeniu zakreślić obszar, w którym poruszał się Differnt State, przytoczę następujące nazwy: Einsturzende Neubauten, Godflesh, Neurosis, Coil, Throbbing Gristle, Lustmord, Joy Division, Current 93, Nurse With Wound. Najnowsza płyta Different State nazywa się "Azure", a wydawcą jest znana głównie z działalności dystrybucyjnej zambrowska firma Vivo. Od momentu ostatniego wyjazdu lidera grupy, Marka Marchoffa, do USA, zespół skurczył się do duetu, którego drugą połowę stanowi perkusista Greg. Wspomnę jeszcze, że moim zdaniem Different State należał do najlepszych polskich zespołów koncertowych.
Rozmowę przeprowadziłem z Markiem Marchoffem listownie.

Z uporem maniaka od wielu lat nazywasz muzykę Different State ambientem lub illbientem. I nawet jeśli czasami można się z tym zgodzić, to w większości przypadków muzyka zespołu bliższa jest postnowofalowemu rockowi, rockowi industrialnemu a la Einsturzende Neubauten ze środkowego okresu, lub nawet zimnej fali.
Od momentu kiedy cię poznałem, strasznie mnie badrujesz tym pytaniem. Nigdy nie mówiłem, że Different State gra ambient, tylko że cechy wykorzystywanych przez grupę elementów skłaniają się ku tej definicji. Different State to przede wszystkim "odmienny stan". Non stop pracujemy nad tym, by się nie powielać, ale również by z żelazną logiką koncentrować się nad naszym charakterem gry.

Opowiedz o najnowszej płycie Differenta. Kiedy została nagrana? Jak doszło do tego, że wydawcą zostało Vivo?
Nagrania zostały zrealizowane ponad dwa lata temu, jeszcze w czteroosobowym składzie. Na podziękowania zasługuje Krzysztof Maszota i jego New Illbient Project Studio. Równie gorące podziękowania należą się DJ-om z Nowego Jorku (Downtown). Od nich otrzymałem specyficzne sample, które odpowiednio skojarzyliśmy z naszymi enigmatycznymi pejzażami. Płyta ta jest swoistym źródłem "ciemnego ciepła". Czuć w niej "powietrze". Realizacja tego materiału, sam proces tworzenia, wywoływały u mnie niezapomniane uczucie "przeszywania duszy".... RESZTA W PAPIEROWYM WYDANIU GAZETY!

ZAMOW COLD ZINE!!!

w numerze
DEATH IN JUNE (14 stron o mistrzach neofolku)
obszerne i bardzo obszerne wywiady: VARIETE, LT-NO, LE PLASTIQUE MISTIFICATION, ONE MILLION BULGARIANS,
DIFFERENT STATE, THE BLUE HOUR, URAN 235, GOR, ELEGIA, NEVEN DAYVID, C.H. DISTRICT.
Ponadto artykuł o DEATHROCKu, sylwetka CROM CRUAC, ponad 80 RECENZJI oraz zimniutki CDR z 14 (a może i więcej) utworami.
Cena: 15 PN (z góry) lub 18 PN (za pobraniem)
Tomasz Zrąbkowski, skr. 437, 00-950 Warszawa 1.
ghostmaniac@poczta.onet.pl, ghostmaniac@interia.pl

back